Wielu (b/v)loggerów uskutecznia
coś na kształt katalogu rzeczy, które danego miesiąca najbardziej przypadły im
do gustu lub po prostu się z nimi bliżej zetknęli. Trochę mnie już znacie i
wiecie, że bardzo lubię eksperymentować z formą (treścią zresztą też), zobaczmy
więc jak odnajdę się w takiej stylistyce. Sprawdź również Ulubieńców października!
#JEDZONKO
Najłatwiej i chyba najlepiej
byłoby umieścić tu Rogala Marcińskiego,
ale wolałbym wskazywać rzeczy, które są stosunkowo nietrudno dostępne przez
cały rok. Mam dwa typy: Śledzik na raz
Lisnera i miętowe czekoladki Nestlé
After Eight, które dostałem od Dziewuchy
na urodziny, a uchowały się tak długo, bo o nich zapomniałem. Śledzik na raz to
świetna sprawa jeśli masz ochotę przegryźć czymś kolacyjkę, a niezbyt uśmiecha
ci się długie stanie przy garach. Czekoladki zaś, wprowadzają delikatny
posmak orzeźwienia, poza tym nie sposób zjeść ich zbyt dużo. Ja zazwyczaj
kończę w okolicach... czwartej?
#KSIĄŻKA
Nie miałem zbyt dużo czasu na
czytanie czegokolwiek poza rzeczami na studia (m.in.: Metodologia Badań Społecznych Nowaka, Cywilizacja współczesna i globalne problemy Golki czy Wskaźniki jakości życia mieszkańców Poznania
pod redakcją Cichockiego). Jasne,
czasem fajnie przejrzeć sobie coś mądrzejszego, ale ileeee można. Od kilkunastu
dni, późnymi wieczorami zanurzam się w świat Ziemiomorza
Ursuli K. LeGuin i... powoli się przekonuję! O tej pozycji nie chcę mówić
zbyt dużo, bo na pewno będzie recenzja, prawdopodobnie już po Nowym Roku.
#FILM
W tym miesiącu nie zaniedbałem
kinematografii. Dobre wrażenie wywarła na mnie Sin City 2: Damulka warta grzechu (choć paradoksalnie zbyt dużo
cycków Green zepsuło obrazek), a
także Hobbit: Pustkowie Smauga.
Średnio siadła mi natomiast Sekstaśma
(recenzja tutaj). Wiem, wiem, Nihil novi,
ale nie ma czasu i pieniędzy na chodzenie do kina (głównie przez gry). Z
czegoś, co premierę miało bardzo niedawno polecam drugi sezon Peaky Blinders, gdzie chłopaki
nazwiskiem Shelby przejmują
londyńskie rewiry. Mocna rzecz, choć ciut gorsza fabularnie od poprzedniego
sezonu (recenzja tutaj).
#MUZYKA
Doszedł do mnie mixtape Kartky'ego w wydaniu specjalnym (Preseason Highlights). Piękna
edycja, widać że autor włożył w nią sporo trudu. W środku (czego nie widzicie
na zdjęciu) znajdują się polaroidy z ważnymi dla rapera momentami plus jeden
unikatowy, którego nie posiadają inni kolekcjonerzy. Mega pomysł, poczułem się
wyjątkowo! Cały krążek możecie przesłuchać tutaj (klik), mi do gustu
najbardziej przypadły kawałki: '89, Robb Stark, Temperatura łez i oczywiście Czołgamsię z dna.
#GRA
Na początku miesiąca dość ostro pocinałem
w FIFA 14 (wreszcie zacząłem sezon i
prowadzę Kanonierów do mistrzostwa na
wszystkich frontach). Wielką satysfakcję sprawiają treningi skillsów, gdzie
dostajemy naprawdę wykręcone zadania typu: przewrócenie kartonów, trafienie w
tarcze czy zielone bidony. Gdybym miał większe doświadczenie z serią,
pokusiłbym się nawet o recenzję, ale EA
Sports rzadko gościło pod moją strzechą. Pod koniec listopada zająłem się
nową grą z serii Assassin's Creed z
dopiskiem Unity. O Boże, jak można
było to tak spierdzielić? Wiadomo, grać się da, ale liczba błędów, bugów,
kiepskich rozwiązań jest przytłaczająca (zaledwie kilka dni temu wyszła ponad
dwu i pół gigabajtowa łatka, która usprawnia niektóre kwestie). Jak przejdę,
zrobię recenzję, przejedziemy się po Unity
jak po burej suce!
#KOMIKS
Przyszła paczka z Demlandu, a w niej naprawdę sporo
komiksików, Wreszcie nadrobiłem zaległości i przeczytałem większość papierowej twórczości
Jakuba Dębskiego. Powiem szczerze:
mam mieszane odczucia. Żaden z zeszytów nie przyprawił mnie o spazmatyczny
śmiech, spodziewałem się jednak takiego krnąbrnego, abstrakcyjnego humoru.
Najlepiej bawiłem się chyba przy Peryferiach
kosmosu i Ogarnij mieszkanie
(które jest właściwie satyrą poradnika i przeważa w niej forma tekstowa),
aczkolwiek pojedyncze perełki znajdziemy również w pozostałych zbiorkach.
Najgorzej wypada Rycerz Agata, ale
ten eksperyment musiał się nie udać... Atlasy
zwierząt są takie se... Mimo wszystko cieszę się, że poznałem przekrój
twórczości Dema.
#KOSMETYK
Nie stoimy w miejscu proszę Państwa,
dodajemy nową kategorię! Zawsze miałem delikatne problemy z niesfornością
włosów. A to odstawały, a to grzywka lamersko opadała na czoło i nie wyglądało
to zbyt korzystnie. Zdecydowałem się więc na... wosk stylizujący od Rossmanna! Bardzo tani (z tego co
pamiętam około 6 złotych), pachnie nawet przyjemnie, łatwy w użyciu. Spełnia
moje oczekiwania, wystarczy niewielka ilość rozgrzana w dłoniach, a włosy nie
stanowią już kompletnego chaosu lub stają się chaosem zaplanowanym.
Z wszystkich powyższych,
najbardziej polecam serial Peaky Blinders,
szczególnie tym, którzy historyczny klimat w obrazie i trudne wybory głównych
bohaterów cenią sobie najbardziej. Plusem jest to, że każdy sezon to zaledwie
sześć odcinków, nie ma więc mowy o flakach z olejem. Dwa pełne sezony bez
problemu obejrzycie na kinoman.tv, na
co więc czekać? ;)
Chcesz być na bieżąco z nowymi wpisami? Obserwuj najnowsze
posty na Kultura &
Fetysze!
Edit: czekoladki dostałeś na Dzień Chłopaka, nie urodziny! :)
OdpowiedzUsuńMój błąd Mała, jestem nierzetelnym blogerem o nieczystych intencjach okłamywania czytelników :C
UsuńCałkowicie zgadzam się co do Unity. Jestem fanką całej serii i wypuszczenie tego chłamu było sztyletem wbitym w samo serducho -.- Dobrze, że zdecydowałam się nie kupować tej gry. Black Flag było chyba ostatnim miłym akcentem ze strony Ubisoftu. Czekam na post z odpowiednim pociskiem.
OdpowiedzUsuńOk, co prawda na razie rzuciłem Unity dla Far Cry 4 (które otwartością świata i niektórymi rozwiązaniami przypomina Black Flag), ale kiedyś trzeba będzie dokończyć tego gniotka i ostrzec potencjalnych nabywców! Tak nawiasem, to pod tym linkiem znajdziesz moją reckę Czarnej Bandery:
Usuńhttp://kulturaifetysze.blogspot.com/2014/07/recenzja-31-assassins-creed-iv-black.html
Pozdrawiam! ;)
wstaw foto z tym woskiem na kłakach! :D
OdpowiedzUsuń"wosk na kłakach" nie jest widoczny, wprowadza tylko delikatne korekty fryzury (głównie grzywki), które w zamyśle mają być niedostrzegalne...
UsuńTo otwarte zaproszenie dla wszystkich, którzy chcą zostać częścią największej organizacji na świecie i osiągnąć szczyt swojej kariery. Gdy rozpoczynamy tegoroczny program rekrutacyjny, a nasze coroczne święto zbiorów jest już blisko. Wielki mistrz dał nam mandat, by zawsze docierać do ludzi takich jak wy wszyscy, więc skorzystaj z tej okazji i dołącz do wielkiej organizacji Illuminati, dołącz do naszej globalnej jedności. Przynosząc biednych, potrzebujących i utalentowanych
OdpowiedzUsuńświatło sławy i bogactwa. Zdobądź pieniądze, sławę, moce, bezpieczeństwo, zdobądź
uznany w swojej firmie, rasie politycznej, awansuj na szczyt w tym, co robisz
chronione duchowo i fizycznie! Wszystkie te osiągniesz w
mgnienie oka. Czy zgadzasz się być członkiem nowego porządku światowego Illuminati?
Call & WhatsApp +2349063803279
📩 illuminatiworldofriches637@gmail.com