Oh! Cóż za cudowny model... -.-' |
Nigdy nie przywiązywałem ZBYT
dużej wagi do ubrań. Prawdę mówiąc dopiero od czasów liceum zacząłem zwracać
większą uwagę na to co mam na sobie. Ale ostatnio (nie wiem czy to z nudów, czy
z chęci poczynienia jakiś zmian w swoim życiu) zacząłem interesować się
ciekawymi streetwearowymi brandami. Mój pierwszy nabytek, z którego jestem
niezwykle dumny to czerwona bluza z emblematem Knife in Heart wypuszczona przez Loyalty in Friends Establishment, a nabyta przeze mnie w odrobinę
niszowym, poznańskim sklepie odzieżowym Neat.
Bluza nie jest przesadnie ciepła
(gramatura 300g/m2), ma wygodne ściągacze przy rękawach i w pasie. Czarne logo
na klatce piersiowej to moim zdaniem mistrzostwo świata! 55% z bawełna, 45% poliester, świetne
wykończenie! Na uwagę zasługuje metka z jakże prawdziwym życiowym hasłem: Fuck fake love & half ass friends. O
jakżeż to prawdziwe! Jak cudownie pasuje do miejsca, w którym jestem teraz!
Chyba o wydaniu niebagatelnie dużych pieniążków na tę bluzę zdecydowała
właśnie to zdanie, z którym mogę się w pełni utożsamiać. Bo przecież o to
właśnie chodzi, żeby czuć się w ubraniu pewnie i swobodnie, prawda?
Sam sklepik znajduje się w Pasażu
pod Złotą Kulą, na ul. Święty Marcin 45. W wakacje okolica jest nieco wymarła,
można spokojnie zamienić kilka słów z przyjaźnie nastawionym sprzedawcą i dobić
żydowskiego targu. Może asortyment nie jest oszałamiający, ale podejrzewam, że
każdy koneser znajdzie coś dla siebie. Warto śledzić fanpage butiku, na którym pojawiają się informacje o nowych
dostawach i promocjach, a także zdjęcia części towaru.
Kiedy byłem ostatnio w Warszawie
pech chciał, że w hotelowym pokoju było miękkie, dwuosobowe łóżko. Jeszcze do
niedawna byłem pewien, że przyszłoby mi je z kimś dzielić. Teraz nie wiem już nic. Fuck fake love...
You're gonna catch a cold
From the ice inside your soul (...)
You're gonna catch a cold
From the ice inside your soul (...)