Na dworze gorąco, czasem ludziom siadają zwoje. I mi dzisiaj trochę siadły. Czekałem sobie grzecznie na przystanku autobusowym, oglądałem wystawkę kiosku RUCH, a tu bach, trafiło mnie. Kupiłem magazyn Ninjago [6/2016 (14)]. Ostatnimi czasy, a było to spowodowane głównie egzaminem magisterskim, oglądałem sobie na YouTubie sporo głupich recenzji zestawów klocków LEGO i pisemek nimi sygnowanych. To na pewno przez to napadła mnie zachcianka, żeby samemu złożyć ludka! Wiem, to głupie, ale socjologowie zabawy najwidoczniej tak mają…
Piratka Cyren |
Dziesięć złotych za gazetkę i
limitowanego ludzika LEGO to chyba w
miarę przystępna cena. W ogóle podoba mi się zamysł pisemka: zawsze saszetka z
(uber)malutkim zestawem lub ludzikiem, a do tego tematyczna gazetka z komiksem
i prostymi łamigłówkami. Nie jest to może nic nadzwyczaj odkrywczego (komiks
jest infantylny, a wśród łamigłówek dominują labirynty), ale
kilkulatkom powinno się spodobać. O dziwo, magazyn liczy w sumie aż 36 stron,
ale nie oszukujmy się – jedenaście z nich to reklamy i plakaty. W ogóle mało tu
jakoś tekstu, więcej obrazków. Nie to co kiedyś DD Reporter czy inne takie… Dzieci w szkole będą biedne!
O, taki komiksik w środeczku. Narysowany ładnie, kolorki przyjemne, fabułka nijaka. |
Świeżak niełatwo odnajdzie się w tym uniwersum. To jest chyba najfajniejsza strona w gazetce. Obraz + treść! |
Powiem Wam, że z chęcią kupiłbym
sobie taki okrutnie duży zestawik LEGO.
Może ratusz albo jakiś komisariat policji? Koniecznie muszę wziąć sobie
najświeższy katalog jak będę w pobliżu jakiegoś sklepu z zabawkami. Kiedyś
będziemy układać klocki LEGO z
dzieciakiem! Czy to dobry powód, żeby zostać ojcem? A magazyn Ninjago w sumie nawet polecam. No bo
fajna ta Cyrena plus niezłe elementy
dodatkowe – mapa i złoty kryształ. Wielka szkoda, że nie ma żadnej płytki-podstawki. Warto za to wspomnieć, że figurka z saszetki nawiązuje do wydarzeń z komiksu. A już 30 lipca Jay (niebieski ninja-żartowniś)
z 2 mieczami i biczem łańcuchowym!
Ale nie bójcie się o moje zdrowie psychiczne – raczej nie zacznę zbierać
magazynu Ninjago… ;>
Przy Panie Florianie Znanieckim to każdy wygląda poważniej, a nawet mądrzej! ;] |
PS: Dooobra, magisterka
załatwiona, można wracać do świata żywych. Noty za styl przyzwoite, żyć nie
umierać. Aż sam jestem ciekaw czy to się w przyszłości przełoży na dostani
żywot wyrobnika z klasy średniej, czy jednak czeka mnie degradacja społeczna. Dajcie
znać co myślicie w komentarzach, tylko bez bluzgów! ;]