Liczby w nagłówkach ponoć bardzo
dobrze oddziałują na wyobraźnię czytelnika, dlatego startujemy z nową serią pt.
5 powodów [...]. W założeniach dotykać będziemy przeróżnej tematyki, czasem
poważnej, czasem mniej. Dzisiaj kwestia wolontariatu, a więc bezpłatnej i dobrowolnej pracy na rzecz
innych, która wykracza poza kręgi rodzinno-koleżeńskie. Istotna sprawa, prawda? Gotowi?
Dygresja: kolejność
wskazywanych przeze mnie motywów jest wyrazem moich indywidualnych preferencji,
Twój katalog może mieć zupełnie inną hierarchię ważności!
15. POZnan Maraton set! |
5. Gadgety!
Z każdą imprezą (nieważne czy sportową, czy kulturalną) wiążą się pewne specjalne atrybuty, które rozdaje się
wolontariuszom, aby byli widoczni w przestrzeni publicznej. Zazwyczaj są to
koszulki, plakietki, teczki, notesy lub długopisy. Niby nic wielkiego, ale
nosząc na przykład taki t-shirt poza kontekstem pracy wolontariusza, wysyłasz pewne
sygnały mówiące: byłem tam, robiłem to, mogę Ci o tym opowiedzieć. Jakież było
moje zdziwienie, kiedy nieznajoma dziewczyna zagaiła mnie na temat tureckiego
uniwersytetu, kiedy zobaczyła teczkę z jego logo. Albo ile pytań napotkałem
odnośnie Filharmonii Poznańskiej,
kiedy chadzałem w koszulce otrzymanej przy okazji największego na świecie
koncertu instrumentów perkusyjnych. Widzisz? Tak to działa! Poza tym każdy
potrzebuje koszulek do spocenia, czegoś do notowania i przechowywania ważnych papierzysk.
4. Największe imprezy od kuchni!
To zawsze bardzo przyjemne
uczucie, kiedy w grupie znajomych rozmawiacie o zbliżających się wydarzeniach,
a Ty od niechcenia rzucasz kilka istotnych, nieznanych pozostałym faktów lub
anegdotek odnośnie danego eventu. Jakże zabawnie było ankietować aktorów
podczas teatralnego Malta Festival i
spotykać się z nimi kilkukrotnie w różnych festiwalowych punktach. Jakże wiele interesujących obserwacji można wynieść z przeprowadzania wywiadów
kwestionariuszowych z odwiedzającymi kolejne edycje targów Motor Show. Obraz widoczny dla przeciętnego uczestnika jest
nieporównywalnie mniej szczegółowy, niż dla osoby, która pomaga w organizacji
wszystkiego i może zaglądać za fasadę. Jeszcze jakiś przykład? Jestem lektorem i w ostatnią niedzielę
liczyłem wiernych w swojej parafii (kobiety i mężczyźni na mszy, a także
kobiety i mężczyźni przystępujący do komunii). Naprawdę interesujące dane, do
których miałem bezpośredni i nieskrępowany dostęp...
To zdjęcie ma charakter edukacyjny, jest pewnego rodzaju przestrogą dla przyszłych wolontariuszy. Ręce w kieszeni, znudzona postawa i znikoma chęć interakcji z innymi - nie, nie, NIE! |
3. Dobrostan psychofizyczny!
Wolontariat to kontakt z drugim
człowiekiem (w zasadniczej większości przypadków). Udzielanie informacji,
wsparcia, pomocy, bycie twarzą całej akcji. W ostatniej większej imprezie (POZnań Maraton) to do wolontariuszy
należało podtrzymywanie wiary i wyzwalanie dodatkowej energii u biegaczy,
szczególnie tych delikatnie odstających od reszty stawki, dla których bardziej
liczy się uczestnictwo, niż bicie życiowych rekordów. Jeśli jesteś
chrześcijaninem - zaliczasz dobry uczynek i pomagasz bliźniemu, w innym
przypadku dajesz wyraz swojej ludzkiej solidarności i pielęgnujesz wartości
humanistyczne. Relatywnie niskim kosztem możesz odczuwać niemała satysfakcję ze
zrobienia czegoś dobrego dla innych.
2. Doświadczenie zawodowe!
Jak mawia jeden z moich
serdecznych znajomych: jeden certyfikat uczestnictwa znaczy niewiele, ale kilka
lub kilkanaście, ooo, to już całkiem inna historia! I rzeczywiście, mając za
sobą sporo projektów, możemy je wszystkie zbiorczo przedstawić w naszym CV, a
potencjalny pracodawca prawdopodobnie doceni, że jesteśmy solidni, konsekwentni
i zależy nam na inwestowaniu w siebie. Uczestnictwo w wolontariacie to
najlepszy przykład tego, że umiemy oddalić moment gratyfikacji w czasie, tj.
wiemy, że trzeba się troszkę nabiegać i natrudzić, żeby w przyszłości otrzymać
nagrodę. Nie oszukujmy się bowiem, dla większości z nas zaświadczenie jest
największą motywacją do działania pro
publico bono. A jak weźmiesz udział w kilku imprezach, być może staniesz
się liderem i koordynatorem grupy wolontariuszy na kolejnej z nich? To już większa
odpowiedzialność i duma po wykonanej robocie.
Akcja Chmurka [Fot. Sonia Bober] |
1. Kapitał ludzki!
No i chyba najważniejsza sprawa:
przy pracy najłatwiej poznać nowych ludzi. Mowa tu zarówno o przełożonych
(którzy zazwyczaj są szczebelek wyżej na drabinie kariery), współpracownikach i
odbiorcach naszych usług. Ci pierwsi stanowią cenne źródło przyszłych zleceń,
zapewniając stały dostęp do informacji odnośnie zbliżających się projektów.
Drudzy są dobrym materiałem na znajomych, przyjaciół, czasem nawet życiowych partnerów.
Ostatecznie nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zbratać się również z osobami,
którym niesiemy pomoc. Jakże to piękne przedłużenie etosu wolontariusza! Często
jest tak, że jeden projekt ciągnie za sobą kilka kolejnych możliwości. Ja
zaczynałem udzielać się w studenckim kole naukowym, następnie moderowałem
dyskusje w Kawiarence Obywatelskiej,
później przyszła praca w Drużynie PEKA,
a teraz mogę wybierać z katalogu projektów te, w których będę chciał
uczestniczyć. Zdaje mi się, że w żadnej z moich przygodnych działalności nie
zostawiłem po sobie złego wrażenia, jestem zatem w kręgu ludzi zaufanych, do
których co jakiś czas napływają propozycje współpracy. Ponoć w dzisiejszych
czasach kapitał ludzki to podstawa, chyba że jesteś genialnym
twórcą-outsiderem. Wtedy nie ma to absolutnie żadnego znaczenia...
Wymienilibyście jeszcze jakieś korzyści
z bycia wolontariuszem, które pominąłem? A może macie ciekawe spostrzeżenia, którymi
chcielibyście się podzielić? Piszcie w komentarzach!
Chcesz być na bieżąco z
nowymi wpisami? Obserwuj najnowsze posty na Kultura & Fetysze!
ciekawią mnie te kościelne statystyki? może podzielisz się ilu wiernych naliczyłeś? :)
OdpowiedzUsuńOj, wygląda to trochę dramatycznie. Z ponad dziesięciotysięcznej parafii niecałe 20% wiernych zagościło na niedzielnej liturgii. Co gorsza nie więcej niż połowa w pełni przeżyła Eucharystię, tj. przystąpiła do komunii (brak istotnej korelacji z płcią wiernego). Z innych, dość przewidywalnych danych: 2/3 badanych stanowiły kobiety, dominuje kategoria wiekowa +50. Empiria potwierdziła hipotezy konstruowane na bazie wiedzy potocznej... LAICYZACJA SPOŁECZEŃSTWA!
UsuńDobry pomysł na posty, rzeczywiście liczba przykuwa uwagę! Fajny sposób na zachęcenie ludzi do wolontariatu, powodzenia dalej w blogowaniu!
OdpowiedzUsuńDzięki, zapraszam częściej! ;)
UsuńTo otwarte zaproszenie dla wszystkich, którzy chcą zostać częścią największej organizacji na świecie i osiągnąć szczyt swojej kariery. Gdy rozpoczynamy tegoroczny program rekrutacyjny, a nasze coroczne święto zbiorów jest już blisko. Wielki mistrz dał nam mandat, by zawsze docierać do ludzi takich jak wy wszyscy, więc skorzystaj z tej okazji i dołącz do wielkiej organizacji Illuminati, dołącz do naszej globalnej jedności. Przynosząc biednych, potrzebujących i utalentowanych
OdpowiedzUsuńświatło sławy i bogactwa. Zdobądź pieniądze, sławę, moce, bezpieczeństwo, zdobądź
uznany w swojej firmie, rasie politycznej, awansuj na szczyt w tym, co robisz
chronione duchowo i fizycznie! Wszystkie te osiągniesz w
mgnienie oka. Czy zgadzasz się być członkiem nowego porządku światowego Illuminati?
Call & WhatsApp +2349063803279
�� illuminatiworldofriches637@gmail.com
Czy chcesz dołączyć do wielkich iluminatów i spełnić swoje marzenie? Zyskać moc, bogactwo i sławę? Odbieraj 500 000 dolarów tygodniowo, awansuj na szczyt we wszystkim, co robisz, będziesz chroniony duchowo i fizycznie! jako członek rodziny iluminatów. nie przegap tej wspaniałej okazji, aby skontaktować się z nami teraz i być bogatym na zawsze. Aby uzyskać więcej informacji, zadzwoń lub wyślij do nas WhatsApp (+2347041743262) E-mail: johnrishgroup@gmail.com
OdpowiedzUsuń