Dzień dobry, nie mam pojęcia o czym mówię! |
Ale dawno nie było żadnej notki!
Prawdę mówiąc na dzisiejszą też nie mam koncepcji, ale zaraz coś wysmażymy.
Pochwalę się kilkoma (małymi) sukcesami!
Po pierwsze, moja absencja
wynikała z pracy nad opowiadaniem. Moim debiutem literackim <3 Było ciężko,
ale udało się, na dzień dzisiejszy to jakieś 36 stron znormalizowanego
maszynopisu, chyba nawet czcionką 11! Trochę pracy trzeba było włożyć, żeby
to łebsko napisać. Teraz przyszedł czas na szukanie beta-czytelników i
poprawki. A potem? Nie chciałbym wrzucać tego na bloga, marzy mi się jakieś
poważniejsze przeznaczenie tego dziełka! Może jakiś konkurs, albo internetowe
czasopismo?
Kościół i klasztor Bernardynów na... Bernardyńskiej Udany fotograficzny eksperyment z liśćmi! |
Sławomir Mrożek [Panteon Narodowy w krakowskim kościele Piotra i Pawła] |
Po drugie, miałem przyjemność być
prelegentem na 5. Kongresie Młodej
Socjologii (już drugi raz)! Mój temat Pielgrzymowanie
wczoraj i dziś. Socjologiczno-antropologiczna analiza zjawiska został już
chyba dogłębnie wyczerpany (rok temu był to mój sztandarowy temat na wszystkie
prace zaliczeniowe, prawie zwariowałem od odmieniania słowa pielgrzym przez przypadki). Wizytę w Krakowie zaliczę z pewnością do udanych.
Poznałem kilka fajnych osób (pozdrowienia dla Kornelii, z którą wspólnie znaleźliśmy 20 złotych na uczelnianym
korytarzu, banknot został uczciwie podzielony), posłuchałem co tam w młodej,
socjologicznej trzcinie piszczy, zrobiłem małą rundkę po Kazimierzu i reszcie Starego
Miasta. Gdybym miał więcej czasu pewnie odwiedziłbym Zbrojownie, zobaczył Damę z
Gronostajem, ale wybrałem wariant szybkiej podróży. Poza tym stawki za
odwiedzenie tych miejsc są horrendalne! Krakowscy
Centusie!
Wchodząc na Wawel Niełatwo byłoby sforsować taaaakie mury... |
Wieża Sandomierska. Potężne wieżysko w zasadzie! |
Aghrrrr! |
Płynie Wisła, płynie Po Polskiej Krainie! |
Wystąpienie w moim panelu nie
cieszyło się zbyt dużą popularnością, zaledwie kilka osób na sali. Nie powiem,
żeby mnie to zaskoczyło, zawsze najwięcej zainteresowanych gromadzą panele
poruszające kwestie (z pozoru) bardziej na czasie: seksualność, kryzysy, nowe
media. Atmosfera była jednak życzliwa, zupełnie pozbawiona presji czasu (dwóch
prelegentów nie dojechało). Zrobiłem swoje, zdaje się że miałem nawet kilka morowych
punchline'ów i z przyjemnością
wysłuchałem pogawędki o neopogaństwie/rodzimowierstwie. Paweł Kopeć, zapamiętajcie nazwisko tego młodego, obiecującego
etnografa.
W ogóle kilka wystąpień było
całkiem interesujących. Na początku wybrałem panel Wykluczenie. Najbardziej podobało mi się opracowanie tematu przez Patrycję Lukasek na temat katowickiej
dzielnicy Szopienice-Burowiec i
wielce wymownej jej części - Bagna.
Tematy Obwodu kaliningradzkiego i badań PISA też dały radę. Ten, który
intrygowało mnie najbardziej - Hip-hop
jako muzyka buntu - niestety okazał się najwyżej przeciętny. Trudno
spodziewać się cudów, skoro nawet tytuł został źle sformułowany (choć autorka
nie popełniała błędu podczas właściwego show). Z panelu Praktyki w(okół) ciała do gustu przypadły mi jedynie: analiza
feministycznej pornografii i dywagacje na temat zasadności kontrowersji wokół konkursu piękności
jako castingu na uczelnie wyższe. Temat o biuście ograniczył się, niestety, do
karmienia, więc szału nie było. Wystąpienie o Recepcji wątku konstruowania kobiecej seksualności Simone de Beauvoir
przez Luce Irigaray pozostawię bez komentarza. Nie zapamiętałem nic z
monotonnego odczytania wywodu z tabletu. A z czwartego bloku dałem dzidę!
Jedyne co się ostało z Ratusza po rozbiórce z 1820, to wieża. Zwróć uwagę na psychodeliczny, powietrzny wir nad wierzchołkiem! |
Kościół archiprezbiterialny
pw. Wniebowzięcia Najświętszej
Marii Panny
|
Nie jadłem, z sentymentu wybrałem kebab u (fake) Turka, ale w sumie żałuję, wyglądało spoko... |
Po trzecie, mój blog ma już ponad
rok! To dużo, a ja nie straciłem zapału do pisania. Może tylko wkurza mnie
okropne zaniedbanie platformy pod względem graficznym. Ale i to powinno się
zmienić. Jedną z form uczczenia tego wydarzenia będzie referacik, który
wygłoszę najprawdopodobniej 10 czerwca w Instytucie
Socjologii UAM. Tematem wystąpienia będzie głównie cykl Erasmus Life, który przyniósł mi niemały
rozgłos.
PS: Rzucam kilka (mniej lub
bardziej udanych) zdjęć z Krakowa jako uzupełnienie notki.
Gotycko-renesansowa chrzcielnica z brązu (1528 r.) |
Piotr Skarga [Panteon Narodowy w krakowskim kościele Piotra i Pawła] |
PS2: Naprawdę niepokoją mnie
doniesienia o ewentualnym odejściu Teodorczyka
i Lovrencsicsa. Przecież nie zdołamy uzupełnić tych ofensywnych luk
przed pucharami! O ile napastnik może odejść (niby strzelił już prawie 20
bramek, ale sądzę, że jesteśmy w stanie znaleźć następcę, nawet
odrobinę lepszego technicznie), o tyle skrzydłowy wypracował masę goli i asyst
drugiego stopnia (niejednokrotnie sam zdobywając ważne bramki, patrz chociażby
kastę z Zawiszą - piękny strzał fałszem)! W moim odczuciu jest to motor
napędowy Kolejorza, szkoda byłoby
niszczyć ten dynamiczny duet z Pawłowskim... Jeśli tak się stanie Lech pozbawi się najostrzejszego kła.
Lekarstwem mogą być jedynie szybkie transfery uzupełniające w postaci: braci Mak (widziani ostatnio na III
trybunie z menagerem), Visniakovsa z Widzewu (jeśli łodzianie spadną z T-Mobile Ekstraklasy, kupno Łotysza jest całkiem realne) i Muhameda Keity (młodzieżowy reprezentant
Norwegii, transferowa mrzonka od
wielu okienek). Do tego przedłużyć kontrakt z Możdżeniem, sprowadzić na powrót Drewniaka. Wtedy jest szansa na uniknięcie kompromitacji...
Galeria Krakowska + wystawa oldskulowych wozów strażackich! |
Pustka w przedziale, pustka w życiu... |
Polska - co to za kraj? Kraków i papież,
wioska z rapem na wysokim pułapie!
~Fokus,
Cytryny
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz