Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pierniki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pierniki. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 11 grudnia 2016

XMAS SWEETS: Pan Ciastek - A.Brikle

-Pssst! Podejdź tu. Mam trochę narkotyków na sprzedaż...

Pan Ciastek. Czyżby kolejny słodycz tylko do pooglądania? Na stronie producenta (cukiernia A.Brikle) wyraźnie stoi: Kruche ciasteczko miodowe. Idealny, słodki upominek dla bliskiej osoby z okazji mikołajek lub pod choinkę. A co na to recenzent Maciek? Bullshit!

Tak wygląda przekrój kamienia...

Znaczy wiecie… Nie taki kompletny. Pan Ciastek jest naprawdę piernikowy, bo przyprawy korzenne atakują nas z wielką mocą i długo utrzymują się w ustach. Produkt to jednak cholernie twardy kamień. Bez namoczenia w ciepłej herbacie ani rusz… Do tego czekolada, z której są zrobione oczka to raczej dramat. Podobnie jak czerwone elementy symulujące zapięcie kubraczka, fe! Z urozmaicających elementów dekoracyjnych smakowo radę dają tylko bezowe zygzaczki na kończynach.

Panowie Ciastkowie (?) w swoich przezroczystych domkach.

Cóż, za 9.90 PLN otrzymujemy stugramowy słodycz, który ładnie się prezentuje i jest zjadliwy, ale tylko w pewnych okolicznościach (tj. po potraktowaniu gorącym napojem). Bez wątpienia nadaje się na mały, niezobowiązujący upominek. Jak zapewnia A.Brikle, Pan Ciastek jest pozbawiony konserwantów, emulgatorów, słodzików i wzmacniaczy smaku. Jeśli to prawda, a nie mamy żadnych powodów do podważania zapewnień producenta, miodowy Pan Ciastek zasługuje na odrobinkę szacunku. 4 punkty za wygląd i 3 punkty za smak!

Pan Ciastek od A.Brikle otrzymuje
7/10 punktów w skali słodkości.
Wygląda dużo lepiej niż smakuje.
Nie polecam do samotnego pałaszowania!

Więcej recenzji XMAS SWEETS znajdziesz TUTAJ lub kategorii RECENZJE JEDZENIA.

piątek, 18 listopada 2016

XMAS SWEETS: Toruńskie Pierniczki® KOPERNIK

[kliknij w zdjęcie, żeby powiększyć]

Och, nawet nie wiecie co to za przyjemność wrócić do Was z cyklem XMAS SWEETS! Dla przypomnienia: jest to zimowa seria wpisów poświęcona słodyczom. Zabawa polega na tym, że od połowy listopada poluję na świąteczne łakocie, taszczę je do domku, degustuję i skrobię dla Was przyjemne tekściki, po których jesteście głodni. Produkty oceniam na tzw. skali słodkości (skala od 1 do 10, gdzie 5 punktów można uzyskać za wyborny smak, a 5 za szałowe opakowanie). Im więcej punktów na skali słodkości, tym bardziej opłaca się zainwestować w recenzowane dobro, co chyba  dla wszystkich jasne i zrozumiałe!

Na pierwszy ogień idą Toruńskie Pierniczki® od firmy KOPERNIK. Wiecie, że tylko ta firma, założona w 1763 roku, ma prawo do używania terminu Toruńskich Pierniczków®? Żeby dowiedzieć się więcej o sprawie, odsyłam do Muzeum Toruńskiego Piernika. Wpis nie jest sponsorowany…

Zwróćcie uwagę na bardzo estetyczne polukrowanie
Toruńskiego Pierniczka® KOPERNIK!

Zapach po otwarciu opakowania jest przyjemnie piernikowy, acz niezbyt intensywny. Po starannym obwąchaniu pierniczka wyraźnie da się wyczuć słodkawe, lukrowe nuty, nasuwające skojarzenia z miodem. Toruńskie Pierniczki® wcale nie są twarde, gryzie się je nad wyraz przyjemnie. Smakowo miałem wrażenie jakbym jadł odpustowo-procesyjną rurę z małego straganiku. Szczerze mówiąc, nie zostałem powalony na łopatki. Pierniczki od KOPERNIKA najlepiej spożywać z ciepłą herbatką, podczas chłodnego wieczoru. Wtedy zyskują kilka dodatkowych punkcików! ;)

Czas na omówienie opakowanka. Jest czarujące i przykuwa uwagę. Kwadratowe, nie za duże, ani nie za małe. Na pewno przyuważyliście ośnieżone okienko. Przy białej ramie są wyrysowane słodkie pierniczkowe ludki, zapachowa świeczka, igliwie i oblodzone szybki. Przez przezroczyste fragmenty paczuszki wykukują do nas ciasteczka. To tak jakby za okienkiem był fantastyczny dom pełen ciepła, niezła emocjonalna gierka. Drobny minusik za fakt, że gwiazdki i choinki w środku są ułożone po przekątnej. A jakby tak choinki na dole, a gwiazdki na górze? Wiem, czepiam się... Z tyłu na folii znajdziemy płatki śniegu różnej wielkości. Miło!

Nadgryziona gwiazdeczka. Maciuś, ty bestio!

Cena 4,40 PLN za 8 ciasteczek mieszczących się na dłoni nie jest jakoś oszałamiająco atrakcyjna. No ale to w końcu Toruńskie Pierniczki®! Czego możemy się po nich spodziewać? Znajomego, przyzwoitego smaku (3/5), ładnego kroju i pomysłowego, ujmującego opakowania (4/5). Na skali słodkości wychodzi nam niewiele mówiąca siódemka. De facto nie ma się do czego przyczepić.

Toruńskie Pierniczki® KOPERNIK
otrzymują 7/10 punktów na skali słodkości.

Składniki: cukier, mąka pszenna, mąka żytnia, skrobia ziemniaczana, barwnik: karmel, syrop glukozowy, jaja w proszku, substancja spulchniająca: węglany amonu, przyprawy mielone (cynamon, goździki, imbir, gałka muszkatołowa, kolendra), sól regulatory kwasowości: kwas cytrynowy. Wyrób zawiera 20% polewy lukrowej. Może zawierać mleko, soję i orzeszki arachidowe. Wartość odżywcza w 100 gramach produktu: wartość energetyczna 1494 kJ/352 kcal; tłuszcz 1,2 grama, w tym kwasy tłuszczowe nasycone 0,4 grama; węglowodany 77 gram, w tym cukry 46 gram; białko 7,2 grama, sól 0,15 grama. Przechowywać w suchym i chłodnym miejscu. Pełna paczuszka ma 150 gramów.

Więcej recenzji XMAS SWEETS znajdziesz TUTAJ lub kategorii RECENZJE JEDZENIA.