Wiecie, że lubię przewrotność,
prawda? W zeszłym roku królem słodyczy zostały mandaryneczki (klik!), w tym chciałbym
przypomnieć Wam o dostojnym orzechu włoskim. To naprawdę dobra rzecz! Zmniejsza
ryzyko zachorowań na raka piersi, ma właściwości przeciwmiażdżycowe, a przede
wszystkim świetnie smakuje! Na opis fantastycznych zastosowań medycznych liści,
kory czy nawet łupin orzecha nie ma zbytnio czasu w wigilijny poranek, dlatego
umówmy się, że sobie doczytacie lub uwierzycie mi na słowo, ok? ;)
Bywa, że z 2-3 orzechów wyjmiecie tylko kilka fragmentów smakołyku... |
Orzech ma wytrzymałe i praktyczne "opakowanie", które sprawia, że jadalna zawartość raczej nie ubabra Wam torebek
czy plecaków, pod warunkiem, że jest zamknięty jak ostryga w niesprzyjającym
środowisku. Właściwy owoc orzecha wygląda przesympatyczne, niczym ludzki
móżdżek. Trochę szkoda, że trzeba się namęczyć, żeby się do niego dostać, no i łuskać z
tych cholernych przegród, ale cóż… najlepsze rzeczy w życiu przychodzą po
odrobinie wysiłku, if you know what i
mean… ( ͡° ͜ʖ ͡°) Poza tym, teoretyczne można kupić chemicznie? łuskany orzech włoski w
paczkach, także da się ominąć "zabawy" w rozbijanie, rozłupywanie, otarcia naskórka rąk i przeklinanie pod nosem.
Kuchnia po łupaniu orzechów wygląda niczym małe poletko bitwy! |
Lepiej od dziadka do orzechów sprawdza się nożyk i próba sprytnego wepchnięcia się między dwie skorupy od strony resztek czarnego włosia #mam_cztery_certyfikaty_z_łuskania_orzecha |
Niestety, niektóre orzechy, mimo
że z zewnątrz wyglądają świeżo i apetycznie, w środku są wyschnięte i
niejadalne. Trzeba się z tym pogodzić, że circa 1-3% nie nada się do spożycia czy wypieków. Ale czy z tego powodu będziemy
odejmować szlachetnemu orzechowi włoskiemu punkty na skali
słodkości? Oczywiście że nie, wina może leżeć po stronie złych warunków przechowania maluszka! Jedzcie orzeszki, może będziecie
mądrzejsi od rodziców!