wtorek, 27 października 2015

Jak nie pisać poezji?

Napisoł żem kawołek poezyji! Ale mnie wzięło, co? Nie wiem co konkretnie, może to jakieś jesienne choróbsko... Zrobiłem sobie krótką przerwę w czytaniu tekstu na jutrzejsze zajęcia, chwyciłem długopis i jakoś poszło. Trzy wierszyki, żadnych tytułów. Wierszyki nowoczesne, awangardowe, a może tylko bezsensowne? To był impuls. Dostajecie te utworki zaledwie chwil kilka  po właściwym akcie twórczym. Są ciepłe jak bułeczki, jak ludzkie pachwiny, jak mrożona pizza prosto z piekarnika. Wydaje mi się, że ich wspólnym mianownikiem jest człowiek. Pewny nie jestem.
~o~

Każdy

nosi brzemię,
tajemnicę
czy trud

nienawidzi kogoś,
czegoś
lub za coś

ma namiętność,
pasję
i strach

dlaczego nie jesteśmy
poetami?

wszyscy

~o~

wszystko się już zaczęło
tysiące lat przed nami
każda myśl, każda podłość
zagościła już w człowieku

jakie to smutne
nie zostawimy nic nowego

jakie to smutne
prawie jak najniższych lotów poezja

~o~

widziałem dziś człowieka
szedł szybko i pewnie
miękko stawiając kroki
w sportowym obuwiu

przeszedł na czerwonym
spojrzał na mnie z pogardą
charchnął
i splunął

spuściłem wzrok
otarłem twarz
poczekałem na zielone

~o~

I co, siadło? Musiało siąść! Który najbardziej przypadł do gustu?

9 komentarzy:

  1. Kurde, mam słabość do osób które piszą wiersze! I do tego białe :D
    Przypomniał mi się ten świetny wierszyk, o tym co lepiej robić niż pisać białe wiersze ;o Był dość dziwny, no dobra..
    Żem stwierdziła, że głębokie.. I masz talent, no to na pewno!
    Nie no serio, nie wiem co mówić bo wszystkie chwyciły mnie naprawdę mocno ;o
    Pisz wiecej, bede zagladać częściej ;3
    /Agrafka
    you-always-be.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Pionek, nie wiedziałem, że z Ciebie taki niezły poeta jest! Twoje wiersze naprawdę mi się podobają, bo są dobrze napisane, niosą jakieś przesłanie i chwytają w pewien sposób za serce. Mi najbardziej spodobał się wiersz drugi, jest bardzo melancholijny...

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć! Jestem tu pierwszy raz, ale widać bardzo dobrze "zabłądziłam". :D Jeśli chodzi o mnie to osobiście najbardziej przemówił do mnie wiersz nr 1. Jakoś tak... Najbardziej mogę się z nim utożsamić. Pokazujesz w nim, że tak naprawdę nas, ludzi bardzo wiele ze sobą łączy. Że nie jest ważne czy pochodzimy z rodziny bogaczy czy ledwo starcza nam do pierwszego. Wszyscy [tak, jak napisałeś] kogoś nienawidzimy, CZUJEMY, kochamy, lubimy, denerwujemy się... Super to ująłeś. Prosto, szybko i konkretnie, ale także zmuszasz czytelnika do snucia wlasnych interpretacji na ten temat. Nie no, naprawdę rewelacja! :-)
    Ale mi się analiza włączyła. Jeśli masz ochotę poczytać też coś innego [opowiadanie, w którym zmierzam do fantastyki] to serdecznie zapraszam Cię do mnie. Pozdrawiam i miłego dnia! :)

    www.magical-history.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuję, dziękuję! Po wszystkich ciepłych komentarzach zastanawiam się, czy aby częściej nie powinienem pochylać się nad taką formą ekspresji. Przy czasie zajrzę co tam tworzysz! ;)

      Usuń
    2. Oczywiście, że powinieneś. Martwi mnie to, dlaczego się nad tym zastanawiasz! :)
      Skoro masz talent to masz także OBOWIĄZEK go rozwijać i wypełniać. Aż mi się nasuwa na język ta przypowieść biblijna o jakiśtam talentach. Że trzeba je pomnażać, rozwijać... Coś tam, jeszcze z czasów szkolnych pamiętam. :D
      Pozdrawiam i powodzenia w pisaniu, ja bardzo chętnie będę to czytać! :)

      Usuń
  4. mi się podobają pierwsze 2, białe wiersze maja swoj pewny urok, brzmia jakos tak powazniej :) pisz wiecej, talenty powinno sie rozwijac!/K

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No proszę, nikt mnie nie wyzwał od grafomana! Pinknie dziękuję ;]

      Usuń