Jako cichy fan marki Nestlé After Eight z nieskrywanym zainteresowaniem powitałem linię deserów, która całkiem niedawno swój debiut zaliczyła na półkach sklepów sieci Biedronka (niestety, do tej pory dorwałem jedynie dwa opakowania przysmaku, Renatce zaś - koleżance mamy z Urzędu - mimo starań nie udało się uraczyć podniebienia recenzowanym przeze mnie produktem).
Ogólnie rzecz biorąc mamy deser
typu Mousse i bliżej nieokreślony,
jogurtowo-kremowy twór, któremu nie nadano konkretnej podnazwy handlowej (zresztą
sami zobaczcie na zdjęciu powyżej - bardzo, bardzo dziwny zabieg).
Zacznijmy od krótkiego omówienia
drugiego rodzaju deseru, tego tajemniczego. Konsystencja dość płynna,
ale nie wodnista. Duża przewaga czekoladowej zawartości (czekolada raczej nie gorzka, ale bez wątpienia również nie mleczna, powiedzmy zatem... deserowa, z dużą zawartością kakao).
Charakterystyczny smak mięty utrzymuje się w ustach jeszcze długo po spożyciu.
Gdybyśmy mieli do czegokolwiek to porównać, wskazałbym Zott Monte z odwróconymi proporcjami jasnych i ciemnych składników,
oczywiście z poprawką na odświeżające zielsko. Prawdę mówiąc, deser wydaje się odrobinę zbyt słodki i zdecydowanie bardziej spodobał mi się Mousse.
Wspomniany wyżej Mousse to leciutka pianka, która ustępuje już pod lekkim naciskiem
łyżeczki (słychać nawet pękające bąbelki powietrza). I dopiero to w pełni przypomina mi
w smaku nienachlane, kwadratowe ciasteczka, być może dlatego, że orzeźwiający
mus poprzekładany jest nieregularnie płaskimi warstewkami czekolady. Nie jest
za słodko, lecz odpowiednio miętowo. Delikatnym minusem jest to, że jeśli
spożywamy smakołyk bezpośrednio z lodówki, odrobina czekolady zostaje na
ściankach opakowania i ciężko ją stamtąd zeskrobać (a czekoladę wyrzucać do
kosza przecież bardzo przykro). Wykwintny deser!
Powiedzmy sobie szczerze: za 5 złotych nie znajdziemy niczego tak wyrafinowanego, podkreślmy bowiem, że w opakowaniu dostajemy cztery porcje, każda po 57 gram musu lub 70 gram w przypadku tego drugiego. Polecam grać na konsoli i być karmionym mlecznym musem przez dziewczynę, my idea of fun.
Na pierwszym planie Mousse! |
Powiedzmy sobie szczerze: za 5 złotych nie znajdziemy niczego tak wyrafinowanego, podkreślmy bowiem, że w opakowaniu dostajemy cztery porcje, każda po 57 gram musu lub 70 gram w przypadku tego drugiego. Polecam grać na konsoli i być karmionym mlecznym musem przez dziewczynę, my idea of fun.
Obserwuj najnowsze posty na Kultura & Fetysze!
To otwarte zaproszenie dla wszystkich, którzy chcą zostać częścią największej organizacji na świecie i osiągnąć szczyt swojej kariery. Gdy rozpoczynamy tegoroczny program rekrutacyjny, a nasze coroczne święto zbiorów jest już blisko. Wielki mistrz dał nam mandat, by zawsze docierać do ludzi takich jak wy wszyscy, więc skorzystaj z tej okazji i dołącz do wielkiej organizacji Illuminati, dołącz do naszej globalnej jedności. Przynosząc biednych, potrzebujących i utalentowanych
OdpowiedzUsuńświatło sławy i bogactwa. Zdobądź pieniądze, sławę, moce, bezpieczeństwo, zdobądź
uznany w swojej firmie, rasie politycznej, awansuj na szczyt w tym, co robisz
chronione duchowo i fizycznie! Wszystkie te osiągniesz w
mgnienie oka. Czy zgadzasz się być członkiem nowego porządku światowego Illuminati?
Call & WhatsApp +2349063803279
�� illuminatiworldofriches637@gmail.com